Niebawem pierwszy z dwóch wieczorów panieńskich. Tym całe szczęście bardzo przejmować się nie muszę, ale drugi to już będzie mój punkt honoru, gdyż przyjaciółka poprosiła mnie, żebym była jej druhną, ale to "dopiero" za niecałe dwa miesiące...
Tymczasem już w sobotę wieczór panieński Eli. Od jakiegoś czasu zastanawiałam się co by tu jej przygotować takiego hand made o co następnie zostałam oficjalnie poproszona :P przeglądając blogi zajrzałam po raz kolejny do Ani i zobaczyłam cud albumik wykonany przez nią właśnie na taką okazję.
Postanowiłam więc pomysł wykorzystać i takowy albumik właśnie przygotowałam. Nie jest on może tak efektowny, gdyż "papiery" których używam to nic innego jak bristol a na nim naprasowane serwetki, jednak koszt z pewnością jest mniejszy - niestety tak to jest jak się ma ograniczenia. Współtowarzyszkom wieczoru się jednak albumik bardzo spodobał, mam nadzieję, że i przyszłej pannie młodej do gustu on przypadnie ;)
No to tyle już pisania czas pokazać co się zmajstrowało
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo efektowny prezent.
OdpowiedzUsuńSuper wyszedl ten albumik.
Pozdrawiam
Dopracowane w każdym szczególe. Super :)
OdpowiedzUsuńJeśli to są "tylko" (jak Ty to nazwałaś) serwetki, to ja już zazdroszczę umiejętności ich wykorzystania, bo stworzyłaś cudeńko!
OdpowiedzUsuńprawdziwe dzieło sztuki:)album jest piękny:)czy mozesz napisac co znaczy że to naprasowane serwetki?I w jaki sposób to zrobiłas?Wygląda obłędnie, pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś coś pięknego, jestem pod ogromnym wrażeniem! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńSuper albumik!
OdpowiedzUsuńPoproszę o Twój adres na mojego maila (dotyczy zabawy "podaj dalej")
Pozdrawiam
Piękny albumik.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńo jaaaa, ale one niesamowite! no świetny pomysł, aż mi słów brakuje! :)))))
OdpowiedzUsuń