Wróciłam z Lublina, gdzie odbywał się Jarmark Jagielloński z kilkoma nowymi inspiracjami :) ale póki to co w głowie się uroiło nadal w niej pozostaje przed Wami wystąpi druga uszyta przeze mnie torebka. Miłego oglądania
poniedziałek, 16 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna i romantyczna torebeczka! Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:)
OdpowiedzUsuńO ta to w moim stylu.Takie lubie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo romantyczna i urzekająca, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tutaj, ale na @ nie mam odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńPrześli mi proszę adres mojej wylosowanki z torebkowej wymiany, padła i poczta i nie mam danych:(((
Mnie też się w głowie roją pomysły na torby, ale wolę ich ręcznie nie kaleczyć;) Twoja wyszła super, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń