piątek, 26 marca 2010

kolejna garść kartek

taka oto zbieranina kartek, bo niemal każda inna - eksperymentuje sobie, ale głównie z użyciem serwetek w tym wypadku






wielkanocne zamienianie

Ledwo zdążyłam wczoraj na pocztę co by odebrać czekającą na mnie przesyłkę. Po całym dniu na nogach i 30 minutowej wycieczce na pocztę (nadal na nogach) wróciłam do domku i z ulgą opadłam na fotel trzymając w ręku paczuszkę od Ewy Popek vel Helksa.
Po niecierpliwym rozerwaniu koperty taką oto za swój trud chodzenia do stałam nagrodę ;)
Wielkanocny wianuszek urody filigranowej

Mnóstwo wiosennych przydasiowych kwiatuszków oraz innych słodkości

Oraz misternie wykonaną wielkanocną karteluchę

Dziękuję Ci Ewo, a także tobie Lucynko za zorganizowanie tej wymiany!

A żeby nie było, że ja się obijałam to tylko opakowania pokażę bez zawartości póki co - moje trzy paczuszki w ramach wielkanocnego wymieniania się też już szukają swoich właścicieli.

poniedziałek, 22 marca 2010

kartki wielkanocne

Wzięło mnie wczoraj na robienie kartek wielkanocnych. Postanowiłam spróbować swoich sił i wykorzystać przydasie, które dotarły do mnie w ramach wygranych candy oraz zakupione serwetki. No i powstały sobie takie oto karteczki.






karteczki okolicznościowe

Zrobione już jakiś czas temu, proste niemal jak od siekiery,może nic specjalnego, ale nie licząc karteczki dołączonej do wymianki z okazji Dnia Kobiet to pierwsze zrobione przeze mnie kartki (od czegoś trzeba było zacząć ;) ).



sobota, 20 marca 2010

żyrafka

Powstała już jakiś czas temu dla Kornelki z okazji jej pierwszych urodzin, ale jakoś tak ciężko mi było ją wziąć i sfotografować. Nie da się jej bowiem, przynajmniej moim zdaniem zrobić ciekawie zdjęcia, co sprawiało, że nie czułam potrzeby chwalenia się nią, jednak nadszedł czas, gdy w końcu ten zwierz musiał trafić w Nelkowe rączki i zdjęcia trzeba było zrobić.


z wielkanocnej wymiany

Przyszła do mnie paczuszka od Habki w ramach wymiany wielkanocnej, którą zorganizowała Enthia :) W paczuszce znajdowało się kilka przydasiów, w tym łypiące na mnie z zaciekawieniem oczka, wielkanocna karteczka oraz śliczny wianuszek.



Bardzo dziękuję za niespodzianki. Wianuszek mi się bardzo podoba :)

wtorek, 16 marca 2010

dzień pod znakiem CANDY

I to dokładnie ponieważ na znalezionym dzisiaj w skrzynce awizo widniały numery trzech z paczuszek z czego po odebraniu ich z poczty okazało się, że każda z nich zawiera wygrane jakiś czas temu różności w ramach candy:
* u Drychy


* u Izoldki


* w Zaciszu wyśnionym


Ale mi się milutko zrobiło :) Obawiam się, że zdjęcia nie oddają wspaniałości niespodzianek...

poniedziałek, 8 marca 2010

Dzień Kobiet

Święto przez jednych znienawidzone, w tym przez moją babcię (bo kobiety musiały przygotowywać bigos, piec, gotować, kupić wódkę, żeby później mężczyźni przyszli świętować święto pań) przez innych bardzo lubiane. Dla mnie dzień jak co dzień, jednak miło otrzymać życzenia, uśmiech, może kwiatek. I tyle. Nie żeby jakoś specjalnie świętować. Ja dzisiaj postanowiłam uczcić ten dzień dzieląc się tym, co dostały ode mnie dwie osóbki w ramach wymianek z tejże właśnie zacnej okazji jaką jest dzień dzisiejszy :) Obydwie kobitki już same się na swoich blogach pochwaliły, więc mogę to zrobić teraz i ja.
Paczuszka większa powędrowała do Magdy, a kryła ona w sobie następujący prezencik (część zdjęć pochodzi z bloga Magdy, gdyż jej zdjęcia wieszaka są ładniejsze)









Paczuszka mniejsza, nie znaczyło wcale, że gorsza w ręce Agnieszki trafiła, a w niej były takie oto moje wytwory





sobota, 6 marca 2010

kolejna ramka urodzinowa

Faceci mają to do siebie, że często o prezentach myślą na dzień przed okazją do ich wręczenia, mimo tego, iż dużo wcześniej wiedzą, iż taka się nadarzy. Stąd też miałam dzisiaj okazję stworzyć nową ramkę ( i to za miedziaki :D ) dla Siostry Bliźniaków z okazji jej urodzin. Dobrze, że wcześnie wstałam i miałam jeszcze zwykłą ramkę "na zbyciu", bo wystarczyło mi czasu na starcie z niej czarnej warstwy farby no i nadanie jej nowego wyglądu, który mi osobiście przypadł bardzo do gustu. Czy słusznie? Oceńcie sami


czwartek, 4 marca 2010

wyniki candy

Już myślałam, że nie uda się ich dzisiaj zamieścić gdyż internet chwilowo odmówił współpracy, ale już działa więc do rzeczy.
Nie dorobiłam się jeszcze maszyny losującej w postaci potomka tudzież innego sprytnego zwierzęcia. Za maszynę losującą posłużyły mi więc dłonie, ale nie byle jakie gdyż należały one do trzech różnych pokoleń z mojej rodziny :D
Najpierw wszystkie losy trafiły do pojemniczka

Potem pierwsza wylosowała babcia:

Następnie mama:

No i ja:

A oto te, do których uśmiechnął się los:

Gratuluję serdecznie wygranym i proszę o kontakt crazy.amazon@gmail.com a wszystkim dziękuję za udział. Poznałam dzięki temu wiele ciekawych miejsc, które kryją się w sieci właśnie dzięki Wam.